Więc... tego bloga traktuje jako, mój pamiętnik w którym, będę opisywać drogę do Any.
Jesteśmy tu jak rodzina, więc zawsze możemy sobie pomagać i pocieszać się nawzajem.
Może teraz opowiem wam moją historie, więc...
Nie będę aż tak anonimowa, jestem Dorota i mam 14 lat, chodzę do najlepszego gimnazjum w moim mieście, może cie się domyślając, że mam dosyć dobre oceny, lubię matematykę, dlatego wybrałam profil ścisły. Zaczęłam samymi pozytywami, ale nie wspomniałam o tym, że jestem strasznie GRUBA, pewnie nie spodziewaliście się tego, prawda?
Tak, jestem GRUBA, przy wzroście 156 cm ważę jakieś 56 kg, lub więcej... Niestety nie mam wagi w domu. To nie jest tak, że się nie ruszam z domu po szkole, mam zajęcia dodatkowe, chodzę na tańce i czasami biegam, ale co z tego jak jem jak smok, pochłaniam wszystko co stanie na mojej drodze, nawet tata wyzywa mnie od grubasek, które zaraz nie zmieszczą się w drzwiach.Miała wzloty i upadki, ale za zwyczaj po DIETACH, rzucałam się na jedzenie, i tyle co schudłam to przytyłam 3 razy tyle, znacie to? Po 10 próbie, straciłam chęć, brak motywacji i wyczerpanie psychiczne, to wszystko zaczęło nie przerastać i dałam sobie spokój. Na szczęście ostatnio po kolejnym obżeraniu się coś we mnie pękło, zobaczyłam się w lustrze i stwierdziłam, że tak nie może byś! Nie może! Zaczęłam szukać w internecie i znalazłam CUDO, a mianowicie blog Pro ana.
Już tego samego dnia zaczęłam zmniejszać posiłki, mam dość patrzenia na inne chude i piękne dziewczyny, też chce być taka. To na mnie będą patrzeć z maślanym wzrokiem, i w końcu nie będę się wstydzić podejść do mojego kraszą, w końcu... Ubrania będą leżeć na mnie idealnie.
Wzrost
156 cm Waga 56 kg BMI 22,89
CELE:
Cel
1. 54 kg
Cel
2. 50 kg
Cel
3. 48 kg
Cel
4. 45 kg
Cel 5. 42 kg (czerwona bransoletka)
TO
BĘDZIE BARDZO TRUDNE, ALE DAM RADE!
I
WY TEŻ!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz